wtorek, 9 sierpnia 2011

wtorek, 8. sierpnia

jest wtorek 8 sierpnia,
rok 2011
Londyn płonie
a gazeta krzyczy, że cała Europa pogrąży się w szaleństwie
frank stoi po 3 zł 96 groszy
a na moim osiedlu ukrywa się morderca
Lepper popełnił samobójstwo
teorie spiskowe rosną jak grzyby po deszczu
po lipcopadu przyszedł sierpniopad
bo żyjemy w Rzeczpospolitej Deszczowej


a ile z tego będziemy pamiętać za 18 miesięcy
?


niesamowita jest matematyka zdarzeń
ludzkich relacji
gdy z prawidłowych proporcji
przepis idealny
powstaje ciągle na nowo
niespodzianka naszych emocji

.


called out in the dark
:)


2 komentarze:

  1. hmm, a u mnie niby był ten sam wtorek, ale data trochę inna bo 9 sierpnia :)
    i tylko niestety gazety krzyczą to samo
    wciąż i na nowo

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe daty nigdy nie były moją mocną stroną ;-)

    OdpowiedzUsuń